Program Clean9 – detox organizmu firmy Forever Living Product przeleżał u mnie w szafie kilka miesięcy, nie miałam motywacji żeby go zrobić. Jednak nadchodzi wiosna i pomyślałam że fajnie by było zmieścić się w ulubione sukienki. 🙂

Clean9 to program oczyszczający na bazie aloesu i wymaga przygotowania. Przede wszystkim trzeba zaopatrzyć lodówkę w żywność dozwoloną czyli o niskim indeksie glikemicznym. Dobrze jest przed rozpoczęciem C9 wypić litr Aloe Vera Gel , żeby zobaczyć jak reaguje nasz organizm, gdyż w dwóch pierwszych dobach wypija się prawie litr. Z tym nie miałam problemu bo aloes pije już od dwóch  lata i dobrze się po nim czuje.

Przez cały proces oczyszczania przeprowadza nas broszura dołączona do programu. Zawiera podpowiedzi jak się odżywiać, jak pilnować kaloryczności i jakie ćwiczenia wykonywać.

Teraz opiszę moje subiektywne odczucia jakie mi towarzyszyły podczas diety oczyszczającej Clean 9.

Decydując się na program zależało mi przede wszystkim na oczyszczeniu organizmu i pozbycia się oponki w talii.

Słyszałam że dwa pierwsze dni są trudne. Jednak słowo trudne nie jest dokładnym określeniem, co może dziać się z organizmem w tych dniach. Tego zdecydowanie brakuje w broszurce. Wypowiedzi innych uczestników programu były pozytywne.

Na szczęście w tym czasie powstała grupa na Facebooku dotycząca C9 i tam mogłam sięgnąć po informacje, których mi brakowało  .

Nie jestem osobą, która ma problem z odstawieniem posiłków na pewien czas, jednak mimo spożywania produktów dozwolonych czyli wybranych warzyw czułam głód.

Było mi koszmarnie zimno, w drugim dniu to tych dolegliwości dołączyła tak jakby jelitówka. To była reakcja na dużą ilość aloesu, organizm oczyszczał się. Czułam się fatalnie mogę moje samopoczucie porównać do odczuć towarzyszących przy przeziębieniu czy grypie żołądkowej.

Lite Ultra odżywka białkowa dołączona do programu był dla mnie za słodka, chociaż nie stronię od słodyczy.

Wpisy na Facebooku trochę mnie uspokoiły i dzielnie znosiłam program dalej.

W czasie programu od 3 dnia należy wykonywać ćwiczenia jednak moje problemy z kręgosłupem nie pozwoliły mi na to, pozostałam więc przy spacerach.

Od 3 dnia można już spożyć normalny posiłek 600 kcal i tu z dnia na dzień było lepiej.

Zwykle pije dwie kawy dziennie i trochę się obawiałam że będzie mi jej brakować i będę senna. Jednak tak nie było, był to skutek zażywania suplementów dołączonych do programu.

Podsumowanie

Czy warto było tak się męczyć 🙂 i czy osiągnęłam zaplanowany cel?

Zależało mi nie tyle na straceniu kilogramów co na pozbycie się oponki w talii i jak na 9 dni strata 5 cm  wydaje mi się dobrym  wynikiem. Nie czuję jakiejś nadzwyczajne zmiany. Jednak nie ciągnie mnie do słodyczy a z tym miałam problem.

Oto moje wyniki: zapisane w broszurce przed i po C9.

Tutaj link >> do opisu technicznego 🙂 programu i jego zawartości.

Moja rady

Decydując się na oczyszczanie organizmu C9 jeżeli nie piłaś  aloesu zaczynaj od wypicia 1 l. przed, żeby zobaczyć jak zareaguje Twój organizm.

Pierwszy dzień programu dla mnie to była sobota a więc wolny dzień i to był zdecydowanie dobry wybór. Polecam zacząć C9 w Weekend.

---

---

3,482 total views, 1 views today