Na Powiślu jak w Argentynie

Yerba Mate w Tererre

Przyjemnie jest kilka chwil w zimowe popołudnie wraz przyjaciółmi spędzić w przytulnej kawiarni. Najlepiej jak wnętrze jest oryginalnie urządzone a menu smaczne i przystępnych cenach. Herbaciarnia, kawiarnia a może yerbaciarnia. Jedyna taka znajduje się na warszawskim Powiślu, Yerbaciarnia Terere to moje ostatnie odkrycie.

Yerba Mate serwowane przez Terere dla niewtajemniczonych to napój z suszonych liści ostrokrzewu paragwajskiego.

W krajach Ameryki Południowej Yerba Mate jest napojem narodowym. Picie jej jest swoistym rytuałem, symbolem przyjaźni, gościnności i akceptacji.

Uprawiana głównie w Argentynie, Paragwaju, Urugwaju i Brazylii,  została odkryta przez plemię Indian Guarani, jest w pewien sposób odpowiednikiem fajki pokoju. Doskonałą alternatywą dla takich napojów jak kawa czy herbata, ale nie wypłukuj przy tym z organizmu magnezu. Zawiera wiele witamin, mikroelementów i aminokwasów. Szybko usuwa zmęczenie i regeneruje siły fizyczne, naturalnie pobudza ciało i umysł.

Właścicielka lokalu uraczy nas nie tylko Yerbą, ale i opowieściami o niej. Tradycjonaliści w menu znajdą doskonała kawę, herbatę, soki i małe co nieco. Warto spróbować specjalności lokalu ciasta bananowego jest słodkie bananową słodyczą z nutką miodową w tle. Dwa razy w tygodniu organizowana jest praktika tanga argentyńskiego.

Jeżeli nie próbowaliście jeszcze Yerba Maty warto to zrobić w Terere, polecam Yerbę Królewską o niesamowitym owocowym zapachu i smaku.

2,110 total views, 1 views today

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Why ask?