Niektóre książki czy filmy inspirują i podobają mi się tak bardzo, że koniecznie muszę zobaczyć miejsca, w których toczy się ich akcja. Nie zawsze jest to możliwe, ale jeżeli tak to ta myśl nie daje mi spokoju tak jak góry, za którymi tęsknie już w momencie powrotu do domu.
Tak było z Ranczem lubię ten serial niezmiennie mnie bawi. Wiecie jak to jest np. ze zdjęciami wszystko na nich jest ładniejsze, bo pokazują tylko to, co nas zachwyca intryguje a plan poboczny czy dalszy nie jest widoczny. Tak zwykle jest z planem filmowym. Ranczo kręcone było po części we wsi Jeruzal więc to kolejny cel weekendowego wypadu.
Cóż tam zobaczyłam na miejscu, oczywiście że trochę inaczej wygląda jak na filmie, ale jest piękny drewniany kościół, plebania, rynek przed sklepem „U Krysi ’’ no i słynna ławeczka .
Pirogi nie od Solejukowej ale z budki obok rynku też są bardzo smaczne próbowałam : ) zapraszam, więc do Jeruzalu.
Na słynnej ławeczce w towarzystwie Pigułki , nawet się wpasowałam kolorystycznie 🙂
sklep U Krysi
Rynek w dali kościół
wnętrze
wejście od tyłu nie widoczne na filmie
Plebania
droga do Plebanii
3,397 total views, 1 views today